Sprawdzamy garnitury, marynarki, spodnie i koszule #CyklOdzieżowy
- Ile wełny w wełnianej marynarce? Kontynuujemy #CyklOdzieżowy i publikujemy wyniki kontroli męskiej odzieży. Pobierz raport.
- Inspektorzy w 2021 roku ocenili oznakowanie oraz jakość 780 partii męskich ubrań wizytowych. Procent nieprawidłowości jest niestety porównywalny do tego w ubiegłych latach – wynosi 26 proc.
- W laboratorium przetestowaliśmy 100 partii. Rzeczywisty skład produktów różnił się od tego podanego na etykiecie w 37 przypadkach. Zobacz wykaz zakwestionowanych produktów.
Sprawdziliśmy oznakowanie oraz jakość odzieży męskiej dostępnej w hurtowniach i sklepach. Część z wytypowanych próbek testowaliśmy w laboratorium UOKiK w Łodzi, aby sprawdzić, czy informacja na wszywce pokrywa się z rzeczywistością. W sumie kontrolą objęliśmy 780 partii ubrań dla mężczyzn: garnitury, marynarki, spodnie i koszule. Nieprawidłowości wyniosły łącznie 26 proc. To porównywalny wynik do wcześniejszych kontroli.
Pobierz wypowiedź Prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego
"Konsumenci coraz częściej czytają etykiety i przywiązują większą wagę do jakości kupowanych produktów oraz sposobów ich wytworzenia. Powinni wiedzieć za co w rzeczywistości płacą, w tym zakresie niezbędne jest zaufanie do zapewnień sprzedawcy czy producenta. Kontrole Inspekcji Handlowej i szczegółowe badania w laboratorium UOKiK w Łodzi udowodniły, że informacje na etykietach o składzie ubrań zbyt często nie pokrywają się z rzeczywistością" – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.
Sprawdzamy etykiety
Etykiety i oznakowanie odzieży musi być trwałe, czytelne, widoczne i łatwo dostępne oraz starannie przymocowane. Prawidłowe oznaczenie musi zawierać pełną i faktyczną informacje o składzie. Ponadto konsument powinien tam znaleźć dane producenta i cenę produktu. Inspektorzy zakwestionowali oznakowanie w 167 przypadkach, co stanowi ponad 21 proc. sprawdzonych partii. Najczęstsze błędy dotyczyły zastosowania nieprawidłowych nazw np. cotton zamiast bawełna oraz niepełnej informacji o składzie np. „90% bawełna”, „3% lycra”, bez informacji o włóknach, które stanowią pozostałe 7 proc. W 5 partiach producent zupełnie pominął informacje o składzie.
Skład rzeczywisty a deklarowany
Część odzieży wizytowej Inspektorzy Inspekcji Handlowej przekazali do laboratorium UOKiK w Łodzi. Nasze testy składu w 100 partiach ubrań wykazały, że w 37 przypadkach był on niezgodny z tym, co producent podawał na metce. Włókna naturalne, które są droższe, zastąpione były tańszymi – sztucznymi i syntetycznymi.
Konsekwencje
"Wraz z Inspekcją Handlową regularnie kontrolujemy odzież. Przypominamy, że prawidłowe informowanie konsumentów o składzie kupowanego produktu to jeden z obowiązków przedsiębiorców. Wyniki badań analizujemy obecnie pod kątem możliwości postawienia przedsiębiorcom zarzutów naruszenia zbiorowych interesów konsumentów" – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.
Odpowiedzialność za właściwe informowanie konsumentów leży po stronie producenta. Konsument ma prawo wiedzieć jakiej jakości jest oferowana mu odzież. Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów i wprowadzanie konsumentów w błąd, niezależnie od sankcji nakładanych przez Inspekcję Handlową, Prezes UOKiK może nałożyć karę do 10 proc. obrotu. Dotychczas ukarał 3 producentów odzieżowych za fałszowanie składu produktów.
Jeśli masz zastrzeżenia do jakiegoś towaru - poinformuj właściwą miejscowo placówkę Inspekcji Handlowej lub Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Pomoc dla konsumentów:
Tel. 801 440 220 lub 22 266 76 76 – infolinia konsumencka
E-mail: porady@dlakonsumentow.pl
Rzecznicy konsumentów – w twoim mieście lub powiecie
Wojewódzkie inspektoraty Inspekcji Handlowej
Dodatkowe informacje dla mediów:
Biuro Prasowe UOKiK
pl. Powstańców Warszawy 1, 00-950 Warszawa
Tel.: 22 55 60 246
E-mail: biuroprasowe@uokik.gov.pl
Twitter: @UOKiKgovPL
Znajdziesz nas również na Instagramie: @uokikgovpl
Pliki do pobrania: